ul. Wrocławczyka 37
Dzielnica: Śródmieście
Osiedle: Plac Grunwaldzki
Ulica: Michała Wrocławczyka, dawniej: Paulstraße - ulica wytyczona w 1875 roku przez Juliusa Schottländera.
Osiedle: Plac Grunwaldzki
Ulica: Michała Wrocławczyka, dawniej: Paulstraße - ulica wytyczona w 1875 roku przez Juliusa Schottländera.
Dobra passa trwa ;)! Po uroczej kamieniczce przy ul. Polaka 12 odwiedziłam imponujących rozmiarów kamienicę przy ul. Wrocławczyka 37. O tym, że kamienica imponuje nie tylko rozmiarem, przekonałam się po wejściu do środka, ale o tym później...
Fasada budynku jest w tym samym stylu, co przy Polaka 12, z tym, że jest bardziej ozdobna, ma więcej detali. Naturalnie cały urok tkwi w obramieniach okiennych.
ul. Wrocławczyka 37 - widok od frontu |
Udało mi się porozmawiać chwilę z przesympatyczną lokatorką kamienicy. Pani ta powiedziała mi, że budynek czeka obecnie na wpisanie do rejestru zabytków. Z jednej strony, to wspaniała wiadomość - może znajdą się pieniądze na odświeżenie fasady? Jest przecież o co walczyć...
ul. Wrocławczyka 37 - detale zdobień |
Z drugiej strony - każdy remont przeprowadzany pod opieką konserwatora bywa (nie jest to regułą, ale...) dłuższy i bardziej kosztowny. A mieszkańcy tej kamienicy, póki co, radzą sobie doskonale sami. Hol, klatka schodowa, podwórze - wszędzie widać wielką dbałość o każdy szczegół. Nowe kafle na podłogach nawiązują do dawnego stylu. Odrestaurowane stiuki cieszą oko. I ta klatka schodowa - w spiralnym kształcie muszli ślimaka...!
ul Wrocławczyka 37 - klatka schodowa |
Serce roście ;) patrząc na takie zaangażowanie mieszkańców. O porządek w budynku dbają wszyscy zainteresowani. Zwiedzając podwórze, natknęłam się na małą gromadkę całkiem wypasionych i zadbanych kotów - zatem piwniczne zapasy także są skutecznie chronione przed mysimi atakami ;)!
Widok na plac budowy |
Budynki UWr |
Niestety, jest i łyżka dziegciu w tej beczce miodu. Wstyd się przyznać, ale dokonania budowlane mojej Alma Mater niesamowicie szpecą widok z okien kamienicy. Odwieczny plac budowy, na którym powstają naprawdę fatalne konstrukcje... Hm, może tak pisać nie powinnam - każdemu podoba się co innego, a poza tym, trudno wymagać, by obecnie budowano tak, jak ponad 100 lat temu. Ale zatrważająca beztroska, z jaką mieszają się style w tej okolicy nie zaowocowała jeszcze niczym intrygującym, ani tym bardziej przyjemnym dla oka. Pomyśleć, że kiedyś było tam tak pięknie...
Zachęcam do obejrzenia zdjęć w pełnej rozdzielczości - warto!