16.04.2014

Dzielnica: Krzyki
Osiedle: Przedmieście Oławskie
Ulica: Romualda Traugutta, dawniej: odcinek zachodni - Wallgasse, odcinek wschodni - Weingasse; po włączeniu Przedmieścia Oławskiego od Wrocławia w 1808 roku połączono obie drogi i nadano im nazwę Klosterstraße (ul. Klasztorna) - od znajdującego się tam klasztoru Bonifratrów.


To jedyny taki kamieniczny punkt na tym odcinku Traugutta, dokładnie naprzeciwko kościoła św. Maurycego (w którym w latach 1932-1946 proboszczem był Paul Peikert, autor „Kroniki dni oblężenia Wrocławia 22.I – 6.V.1945”). Wielokrotnie przejeżdżałam tamtędy tramwajem i zawsze obiecywałam sobie, że pewnego dnia (za siedmioma górami, za siedmioma lasami...) nie będę się nigdzie spieszyć i przyjrzę się jej bliżej. To właśnie jeden z tych przypadków, na które trzeba bardzo uważnie spojrzeć, żeby powolutku wyłoniły się kształty, twarze, zdobienia.



Tyle można zobaczyć, jeśli zerka się pobieżnie...
...a tyle widać z bliska.
Nie miałam dobrych przeczuć odnośnie przyszłych losów tego budynku. Nieremontowana kamienica, taki samotny ostaniec. Z czasem zauważyłam, że w oknach wieczorami jest podejrzanie ciemno i w ogóle brak tam jakichkolwiek śladów życia. Przynajmniej tak to wyglądało, kiedy zerkałam na budynek jadąc tramwajem. Aż któregoś dnia dostałam maila, z którego wynikało, że w kamienicy mieści się teraz Vanilla Hostel, a jego właściciele ukończyli właśnie remont części lokali i chętnie pochwalą się efektami pracy. Wyjaśniły się te okresowe pustki, ciemności w oknach i inne takie... ;).

ul. Traugutta 35
Wspominałam już parokrotnie, że sokolego wzroku niestety nie mam. Ale kiedy uzbroję się w teleobiektyw... obejrzę budynek centymetr po centymetrze. Czasami nawet dokonam niesamowitych odkryć ;). Fasada jest symetryczna, po bokach dwa delikatne ryzality, na środku nad wejściem wykusz zwieńczony balkonem na trzecim piętrze. Ale wcześniej nie zauważyłam różnorodności zdobień – a tu i łabędzie, i gryfy, i aż 10 twarzy przyglądających się przechodniom (dotychczas sądziłam, że jest ich 8). Od jakiegoś czasu można też podziwiać stary napis - szyld sklepu, który mieścił się na parterze: Posamentier u. Schnittwaaren C. Buchmann (rozszyfrowane przez forumowicza z fotopolska.eu)

W środku praca wre i trzeba przyznać, że po wejściu do kamienicy można mieć wrażenie, że jest się w innym świecie, bo nie tego by się można spodziewać patrząc na stan fasady. Jest całkiem przytulnie, jasno, miło. 


ul. Traugutta 35
Mam nadzieję, że remont wszystkich pomieszczeń zakończy się sukcesem, bo kamienica jest na tyle urokliwa, że warto o nią walczyć. Przy okazji muszę wspomnieć, że w jednym z marcowych artykułów w internetowej „Gazecie Wrocławskiej” znalazła się błędna informacja, a dokładniej – niewłaściwe zdjęcie. Tekst „Wrocław do rozbiórki”, opatrzony listą budynków, które mogą zostać niebawem wyburzone, informuje, że do rozbiórki trafić może Traugutta 35b. Niestety zdjęcie w galerii dołączonej do artykułu pokazuje właśnie bohaterkę dzisiejszej notki, Traugutta 35. Bez obaw, nie o nią chodzi. 

ul. Traugutta 35
Zapraszam do oglądania zdjęć. [GALERIA]


5 komentarzy:

  1. Super te zdobienia :)!
    A czy kamienica będzie remontowana? Tzn. elewacja?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na fanpage'u Vanilla Hostel znalazłam projekt elewacji. Ale czy to pobożne życzenia, czy coś więcej - tego nie wiem, a podczas mojej wizyty w tej kamienicy nie było zbytnio kogo o to zapytać.

      Usuń
  2. hej super strona i pomysł! też się interesuję bardzo Wrocławiem, szczególnie przedmieściem oławskim (trójkąt i niskie łąki). a kamienica vis a vis Maurycego... ma niestety iść do wyburzenia z tego co mi wiadomo :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za dobre słowo ;)
      Czy info o wyburzeniu jest ze wspomnianego przeze mnie artykułu, czy pochodzi z jakiegoś innego źródła? Bo przyznam, że nic mi o tym nie wiadomo.

      Usuń
  3. we wtorek wymieniamy pierwsze okna w kamienicy od strony frontowej. Będą wyglądały super!
    Remont elewacji ma ruszyć w marcu, ale to wszystko sporo kosztuje

    OdpowiedzUsuń