Dzielnica: Śródmieście
Osiedle: Ołbin
Osiedle: Ołbin
Ulica: Bolesława Prusa, dawniej: Lehmdamm
Świętokrzyska, dawniej: Kreuzstrasse
Świętokrzyska, dawniej: Kreuzstrasse
Dziś znów trochę mainstreamu, ale w tym najlepszym wydaniu: "okrągła" kamienica z Prusa - myślę, że znajoma większości mieszkańców Wrocławia. Wybudowana w 1902 roku, a rewitalizowana w 2006. Jest wpisana do rejestru zabytków. Wśród zbiorów Wratislaviae Amici można znaleźć projekt fasady - trzeba przyznać, że architekt Wilhelm Heller stworzył coś niezwykłego. Te wszystkie zdobienia i oczywiście sam kształt kamienicy! Cała okolica jest bajkowa: tu szalejąca secesja (ul. Przeskok i ul. Rozbrat), tam upiorna ruina, zabytkowe witryny, a na dokładkę śpiewający zalotnik. Przynajmniej ja takiego spotkałam... Krasnale też już mamy, więc brakuje gigantycznych grzybów, mówiących zwierząt i podwójnej tęczy, ale przecież miasto się rozwija, więc nie traćmy nadziei.
![]() |
ul. Prusa 5 / ul. Świętokrzyska 57 - fasada |
![]() |
ul. Prusa 5 / ul. Świętokrzyska 57 |
![]() |
ul. Świętokrzyska 57 - hol |
Po prostu cudowne. Kontynuacja jesiennego motywu znajduje się na poręczy przy schodach. Można powiedzieć, że te kasztany mnie zmiękczyły :P. Bez dwóch zdań, "okrągła kamienica z Prusa" to absolutny must see dla każdego zwiedzającego Wrocław.
Zapraszam do galerii!



























Prawie się przewróciłem, jak mi się załadowało zdjęcie sprzed renowacji. Cudu tu dokonano. :o
OdpowiedzUsuńA zauważyłeś to czerwone okno na trzecim piętrze przed renowacją ;)?
OdpowiedzUsuńNie zauważyłem, zamknąłem podgląd z przerażeniem. :P Ale teraz widzę - tryumf indywidualizmu! ;)
OdpowiedzUsuńOj, oj, nie przesadzaj, nie było tak źle - przed remontem klatka schodowa na pewno miała więcej charakteru :P.
OdpowiedzUsuńPo paru "surowych" kamienicach jestem to sobie w stanie wyobrazić. ;)
OdpowiedzUsuńAaaaale mnie zawiodło wnętrze, a spodziewałem się co najmniej cudów rodem z Tassel House - http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Tassel_House_stairway.JPG
OdpowiedzUsuńW czasach, kiedy kamienica była jeszcze ruiną, bardzo podobało mi się (wtedy kiepsko widoczne) to słońce u góry. Jako dzieciakowi trochę mi zajęło zorientowanie się, co to takiego jest tam wysoko, zwłaszcza że człowiek odwracał wzrok widząc już pierwsze piętro, więc co dopiero kolejne... Jak to miło, że Ołbin doczekał się kilku takich spektakularnych remontów, prawda? :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czytać Twojego bloga, zwłaszcza kiedy piszesz o kamienicach, po których sama łaziłam jak dzieciak i potem już jako niczym nieusprawiedliwiony oszołom. Pozdrawiam!
Grzegorz - jestem ciekawa, czy uproszczone wnętrze to efekt remontu, czy zawsze było tam tak skromnie... Może cudów bym się nie spodziewała, ale bez przesady, to wygląda prawie jak u mnie w bloku :P
OdpowiedzUsuń3xFocus - Oj, zaraz oszołom, "nieszkodliwy pasjonat" brzmi lepiej ;)
Kamienica full wypas! Widziałem gdzieś jej zdjęcie i wciąż się zastanawiałem, gdzie to jest. Dzięki Tobie, o Wielka i mądra blogerko wreszcie wiem :)
OdpowiedzUsuńI nad czym Ty się teraz będziesz zastanawiał, o Wielki i Posępny Doominatorze ;]?
UsuńMieszkam tutaj :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę :).
Usuńhej, slyszalam ze byl na strychu kiedy sspektakl czy masz moze jakies zdjecia z tego albo pamietasz co za grupa tam wystepowała ?
UsuńNiestety, nie słyszałam nawet, że coś takiego miało tam miejsce.
Usuń...ale kibice Śląska i okoliczny kwiat młodzieży już się zaopiekowali i fasadą i klatką schodową :(
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro. Współczesne zniszczenia bolą o wiele bardziej niż te, których dokonał czas :(.
OdpowiedzUsuń128-metrowe mieszkanie aktualnie na sprzedaż, "jedynie" 699 000 zł i do remontu generalnego:)
OdpowiedzUsuń