Kryzys pogodowy, który zawitał do Wrocławia już jakiś czas temu, delikatnie mówiąc nie sprzyja robieniu zdjęć. Dziś więc zapraszam na relację z wycieczki, która miała miejsce jeszcze zanim temperatura spadła do tych... wybitnie absurdalnych wartości.
Ludzie gadają, że Prusa 5a załapała się na remont przy okazji odnawiania sąsiedniej półkolistej kamienicy. Możliwe. Jak widać, był to dobry pomysł - efekt się potęguje. Było tak.
ul. Prusa 5a |
ul. Prusa 5a |
W środku spokojniej. Hol i klatka schodowa "gładkie", z czasów świetności została posadzka. Schody całkiem przyjemnie odświeżone. Gdzieniegdzie oryginalna stolarka drzwiowa. Czysto, jasno, przestrzennie, cicho. Nawet od strony podwórza podejrzany porządek ;). Na stronie Zarządu Inwestycji Miejskich znalazłam taką informację: "Remont budynku przy ul. B. Prusa 5, 5a i ul. Świętokrzyskiej 57 wykonano w ramach Pilotażowego Programu Rewitalizacji Miasta Wrocławia. W zabytkowej kamienicy wyremontowano elewację wraz z ociepleniem, wyremontowano dach, klatki schodowe i piwnice. Zakres prac objął wykonanie przyłącza c.o i węzła cieplnego oraz rozprowadzenie instalacji c.o., elektrycznej klatek schodowych, odgromowej, domofonowej i RTV. W budynkach łącznie jest 51 mieszkań i 5 lokali usługowych." Brzmi tak pięknie, aż trudno uwierzyć. Kiedy odwiedzałam tę kamienicę, jedno z mieszkań było na sprzedaż... Hm. Jak coś, to urodziny mam 29. kwietnia. ;)))
Zapraszam do galerii. Dziś wielka innowacja na blogu - slideshow. Mam wrażenie, że ten sposób przeglądania zdjęć będzie wygodniejszy. Mylę się, czy mam rację ;)? Tak na wszelki wypadek zamieszczę również tradycyjną wersję galerii z której z czasem planowałam zrezygnować. Proszę o opinie!
@slideshow - jestem za, ładniej i wygodniej. Proponuję zostawić jako domyślny sposób wyświetlania zdjęć.
OdpowiedzUsuńPrusa 5a to kolejny przykład, że warto remontować, chociaż klatka rzeczywiście nie powala.
Na parterze, na rogu Prusa/Przeskok, kilka lat temu oddałem do naprawy stary rower. Klimat warsztatu jak z poprzedniej epoki :) - mam nadzieję, że ciągle funkcjonuje. Tradycyjnie przeglądnąłem Breslauer Adressbuch - tym razem z 1935 - w tym czasie nikt się nie zajmował naprawą rowerów w tej kamienicy.
Tak na marginesie, to po ilości sklepów, warsztatów, fabryczek rowerowych w książkach adresowych, widać, że w przedwojennym Wrocławiu rower był bardzo popularnym środkiem transportu. Kiedyś na allegro znalazłem piękny dzwonek z Friedrich-Wilhelm Straße 25 (dzisiaj Legnicka). W latach 40-tych XX w. niejaki Willy Watzky prowadził tam warsztat rowerowy. Niestety, nie udało mi się wylicytować tego dzwonka :(
Niezastąpiony jesteś z tymi książkami adresowymi :D.
UsuńDzięki za odzew i pozdrawiam!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńAutorem projektu kamienicy był mistrz murarski Carl Brandt, projekt zatwierdzony został w maju 1902 r. a już w następnym roku kamienica była zamieszkana
OdpowiedzUsuń