8.07.2011

Dzielnica: Krzyki 
Osiedle: Huby
Ulica: Gliniana, dawniej: 
Lehmgruben Strasse.
 

Numer 58 nie był nigdy remontowany. Od jednej z lokatorek dowiedziałam się, że wymieniono jedynie dach (dzięki czemu strych nie popadł w zapomnienie, a mieszkańcy zyskali przestronną suszarnię) i bramę wejściową (która swą nowością kole w oczy okoliczna chuliganerię). Na tej stronie znalazłam informację, że remontowane były także balkony. Jeśli faktycznie były, to przez tych 6 lat zdążyły się zakamuflować. 
Kamienica powstała około 1906 roku - ponoć taka informacja była widoczna na progu przed bramą. Teraz napisu już nie ma, a kamienica dostojnie się sypie. Od strony wejścia nie jest tragicznie, ale podwórze straszy całkiem przekonująco.  

Po przeciwnej stronie ulicy stoi już ładnie wyremontowana kamieniczka, a w obliczu odchamiania, khm, tzn. rewitalizacji ;) ul. Hubskiej, może i Glinianą się ktoś zainteresuje?

   


3 komentarze:

  1. johnatan null12.07.2011, 14:17

    Na http://wroclaw.hydral.com.pl/31499,foto.html widać, że poprzednio balkony miały kamienne (?) balustrady, teraz są metalowe. Nabrały przez to lekkości, ale odsłoniły za to mieszczański bajzel :) Fasada nietknięta od ponad 100 lat, a na pewno od oblężenia Festung Breslau, bo widać ślady po kulach. Z jednej strony ma to jakiś metafizyczny wymiar, ta ciągłość poprzez czas i dwa różne, bardzo odrębne kulturowo państwa. Z drugiej strony generalny remont jest konieczny, bo inaczej za parę lat zostaną tylko zdjęcia.

    Vanity, czy byłaś obok w kamienicy nr 60? Klatka schodowa została prawie w całości pomalowana przez jednego z mieszkańców. Efekt dość dyskusyjny :) Ale może lepsze to, niż łuszcząca się farba olejna?

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie, jak mogłam zapomnieć - były inne balustrady, racja! Dziękuję za spostrzeżenie.

    Nr 60? Byłam, byłam - szczerze mówiąc, zęby mnie rozbolały na widok tego dzieła. Jeśli mieszkańcom to odpowiada, to proszę, ale ja bym wolała łuszczącą się farbę;). Zwłaszcza, że klatka schodowa nie jest własnością prywatną owego mieszkańca - to część wspólna. Niech sobie w swoim domu te freski tworzy... ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahaa, kojarzę te malunki z bramy nr 60. Faktycznie, kontrowersyjne :D Też cenię zapał w ludziach, ale czasami efekty są porażające.

      Usuń