6.06.2010

Dzielnica: Krzyki
Osiedle: Huby
Ulica: Wapienna, dawniej: Galle Strasse - nazwana tak na cześć astronoma Johanna Gottfrieda Galle; biegła niegdyś od ulicy Glinianej do Ślicznej. Do naszych czasów przetrwała jedynie jej środkowa część.




Numer 26 stoi w stanie niezmienionym od wojny... prawdopodobnie. Jeśli cokolwiek remontowano, to chyba w piwnicy, bo moje niewprawne oko nie dostrzegło jakichkolwiek śladów renowacji. Dziury, dziureczki, pęknięcia, gołębie przybytki rozpusty i gruba warstwa kurzu odciągają uwagę od dość niezwykłej fasady. Płaskorzeźby z podobiznami dzieci i zwierząt - dlaczego akurat tak? Kto jest autorem tego projektu? Usiłuję dotrzeć do tych informacji, jednak póki co - bezskutecznie.
O dziwo, kamienica, choć w ruinie, domofon ma sprawny i drzwi szczelnie zamknięte. Brawo! Zamknijcie jeszcze od strony podwórza - może wówczas będzie to miało sens...
Hol już nawet nie kwiczy z rozpaczy. Szkoda słów. Lepiej nie patrzeć do góry, nie rozglądać się po ścianach i wzrok skierować na posadzkę. Prześliczne kafle. Drewniane schody skrzypią niepokojąco. Farba olejna nieudolnie skrywa lata świetności ścian. Miła niespodzianka - oryginalna stolarka drzwi wejściowych do mieszkań. Co prawda część z nich musiała pogodzić się z ekstrawagancją lokatorów, jednak... pocieszające jest, że to tylko farba i zawsze da się usunąć...
Tradycyjnie, sufit się łuszczy. Nihil novi. Nie widać zbyt wielu śladów wandalizmu ani grafomanów-amatorów. Lokatorzy też wydają się dość spokojni - żadnych awantur, butelek, krwawych śladów... :P. Zatem podejrzewam, że cała dewastacja budynku jest dziełem czasu.
Od strony podwórza kamienica wygląda jakby ją coś porządnie nadgryzło (ząb czasu?). Urokliwe zdobienia balkonów błagają o remont. Przy ścianie kamienicy stoi tajemnicza przybudówka z cegieł... Po tym, jak okazało się, że pozornie niezamieszkały parter, jednak - o zgrozo - ma lokatorów, wolałam już nie dociekać na co jest przeznaczona ceglana szopka.

Osobliwe miejsce.



ul. Wapienna 26 ul. Wapienna 26 ul. Wapienna 26
ul. Wapienna 26 ul. Wapienna 26
ul. Wapienna 26 ul. Wapienna 26 ul. Wapienna 26 ul. Wapienna 26 ul. Wapienna 26 ul. Wapienna 26 ul. Wapienna 26 ul. Wapienna 26 ul. Wapienna 26 ul. Wapienna 26 ul. Wapienna 26 ul. Wapienna 26 ul. Wapienna 26



5 komentarzy:

  1. "Dziury, dziureczki, pęknięcia, gołębie przybytki rozpusty i gruba warstwa kurzu odciągają uwagę od dość niezwykłej fasady. Płaskorzeźby z podobiznami dzieci i zwierząt - dlaczego akurat tak? Kto jest autorem tego projektu?" - zabawnie, z polotem i przystępnie - czyli tak, jak lubimy :) kolejny odcinek wycieczki po kamienicach Wrocławia można z pewnością uznać za udany. Miejmy nadzieję, że nadchodzące wakacje zaowocują dla autorki wolnym czasem, a dla nas internautów kolejnymi opowieściami o ostatnich bastionach Breslau.

    OdpowiedzUsuń
  2. szkoda że dajesz takie pyci pyci te zdjecia :) może pomyślisz o troche wiekszej wersji w dodawania jako slajdy?

    OdpowiedzUsuń
  3. Khm, wystarczy kliknąć na zdjęcie, by je powiększyć do całkiem nie-pyci rozmiarów. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach! secesja moja ukochana! A za takie kafle na podłodze to dała bym się pokroić ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Skoro ktoś tam mieszka, to może jest jakaś szansa, że kiedyś ktoś ją wyremontuje :) Dobrze by było, ponieważ ta kamienica trochę odstrasza z zewnątrz i sam jestem mocno zdziwiony, że ma ona lokatorów. Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń