Pytacie mnie o losy mieszkania, które zakupił Grzesiek, bohater notki z ubiegłego roku [klik!]. Zatem, moi drodzy, dziś długo wyczekiwany update.
Grzegorz i jego mieszkanie mają się doskonale. Wiem, bo sama widziałam. Początkowo skomplikowany związek ;) ewoluował do cudnej symbiozy. Mieszkanie przeszło niesamowitą metamorfozę, fotografowanie go było dla mnie ogromną radochą. Zapraszam na zdjęcia - ku pokrzepieniu serc tych, którzy tkwią we własnych remontach.
P r z e d i p o
Żeby było po kolei, warto zacząć od planu (dziękuję za udostępnienie :)). Grzegorz wspomniał mi kiedyś, że dla niego mieszkanie zaczyna się od bodajże 100 m kw. I nawet według tej klasyfikacji jego lokum spokojnie można nazwać mieszkaniem.
Jest salon, jest sypialnia, ogromny przedpokój z garderobą, kuchnia, jadalnia z balkonem, łazienka. (A jak już o łazience... To chyba moje ulubione zestawienie. Łazienka w stylu postapo i łazienka obecnie...)
P r z e d i p o
Żeby było po kolei, warto zacząć od planu (dziękuję za udostępnienie :)). Grzegorz wspomniał mi kiedyś, że dla niego mieszkanie zaczyna się od bodajże 100 m kw. I nawet według tej klasyfikacji jego lokum spokojnie można nazwać mieszkaniem.
Jest salon, jest sypialnia, ogromny przedpokój z garderobą, kuchnia, jadalnia z balkonem, łazienka. (A jak już o łazience... To chyba moje ulubione zestawienie. Łazienka w stylu postapo i łazienka obecnie...)
To, co rzuca się w oczy zaraz po wejściu, to niesamowita przestrzeń. Mieszkanie jest rozkładowe, ma piękne, duże okna, a dzięki starannemu doborowi mebli - jest po prostu "lekkie". Oczywiście, mając do dyspozycji taki metraż, trzeba się postarać, by go szczelnie wypełnić (czytaj: zagracić), ale wielu się udaje ;). Łatwo też popaść w bezkresne uwielbienie dla czarujących staroci i zrobić sobie w domu małe muzeum. Ale to nie tutaj. To mieszkanie miało szczęście.
Jadalnia z uroczą galerią widoków z miasta |
Oryginalna w większości lokum podłoga, odsłonięte gdzieniegdzie cegły i piękne drewniane drzwi nie pozwalają jednak zapomnieć, że to miejsce z historią. Grzesiek jest pasjonatem Wrocławia i jego przeszłości, co doskonale podkreślają zdjęcia i plany Breslau na ścianach. Ba, nawet mata pod krzesło jest tematyczna!
Analiza mapy pod kątem linii tramwajowych w Breslau ;) |
Z takiego wnętrza nie chce się wychodzić. Ale niebawem będzie po co ;). Tamtejsza wspólnota bierze kredyt na remont kamienicy :)! Niesamowicie pozytywna wiadomość.
Żeby nie było jak w filmie familijnym, to warto wspomnieć o terenie za kamienicą. Terenie, który wygląda jak po Pomniejszym Wybuchu (czyli i tak lepiej niż łazienka podczas remontu ;)). Grzesiek opowiedział mi o tym, że jeśli jego wspólnota chciałaby nieco uporządkować to miejsce, cytuję:
Szczęśliwie koszt dzierżawy nie zrujnuje niczyjej kieszeni, więc, jak to ujął Grzesiek "chyba się szarpną" ;))).
Dopisek:
Grzesiek twierdzi, że teren za budynkiem wcale nie jest taki zły, bo całkiem zielono tam i w ogóle w porównaniu z innymi podwórkami to... blablabla. Ja jednak wiem swoje, widziałam zdjęcia podwórza po deszczu. Błotne SPA.
Gratulacje i ogromne podziękowania dla Grzesia :).
Więcej zdjęć? [klik!]
Żeby nie było jak w filmie familijnym, to warto wspomnieć o terenie za kamienicą. Terenie, który wygląda jak po Pomniejszym Wybuchu (czyli i tak lepiej niż łazienka podczas remontu ;)). Grzesiek opowiedział mi o tym, że jeśli jego wspólnota chciałaby nieco uporządkować to miejsce, cytuję:
"Teren bezpośrednio za kamienicą (w obniżeniu) chcielibyśmy wyrównać, utwardzić i wymienić płot i furtkę prowadzącą do wejścia. Sąsiedzi z nr 13 mają podobnie zrobione. Jeśli chodzi o zieleń/podwyższenie, to obecnie nasi mieszkańcy się nim zajmują i dbają o zieleń. Chcielibyśmy ogrodzić go żywopłotem oraz wyrównać teren i nasadzić więcej zieleni".... to musi ten teren od miasta wydzierżawić. Przepisy to zaskakująca sprawa.
Szczęśliwie koszt dzierżawy nie zrujnuje niczyjej kieszeni, więc, jak to ujął Grzesiek "chyba się szarpną" ;))).
Dopisek:
Grzesiek twierdzi, że teren za budynkiem wcale nie jest taki zły, bo całkiem zielono tam i w ogóle w porównaniu z innymi podwórkami to... blablabla. Ja jednak wiem swoje, widziałam zdjęcia podwórza po deszczu. Błotne SPA.
Sufit w sypialni |
Gratulacje i ogromne podziękowania dla Grzesia :).
Więcej zdjęć? [klik!]
SUPER!!! Jestem pod wrazeniem, mieszkanie jest niesamowite, gratulacje dla wlasciciela
OdpowiedzUsuńTeż byłam zachwycona :)
UsuńNooo, to jest mieszkanie. Zazdroszczę, zwłaszcza tych sztukaterii i podłóg.
OdpowiedzUsuńPrawda, cudne.
UsuńZnam te kamienice, to moje stare osiedle. Fajnie ze odzyska dawny blask. Mieszkanie ekstra.
OdpowiedzUsuńRównież trzymam kciuki za ten renesans ;)
UsuńW końcu doczekałam się efektu końcowego. Co kilka dni zaglądałam na bloga w nadziei że mieszkanie jest już skończone. Efekt naprawdę genialny. Idealny styl i kolory :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMieszkanie skończone już jakiś czas temu, to ja marudziłam z relacją ;)
Usuńpięknie wyszło! :))) gratulacje!
OdpowiedzUsuń:) Teraz pora na remont całej kamienicy. Za parę tygodni będzie o tym coś więcej na blogu...
UsuńLiczę na jakieś namiary na czyścicieli stiuków - naszym w kamienicznym mieszkaniu też by się to przydało. Efekt końcowy piękny, gratulacje :)
OdpowiedzUsuńMateriał o stiukach - in progresssssss... ;)
Usuńtemat mieszkania jest mi dosc bliski, poswiecilam blisko rok na znalezienie swojego... projektow bylo sporo, stary spichlerz na Krakowskiej, papiernia, kamienice...
OdpowiedzUsuńCale zycie mowilam, ze jak mieszkanie to w starej kamienicy, ale kiedy przyszlo "co do czego" okazalo sie, ze albo kamienica co prawda zrewitalizowana i spokojna, ale cena kosmiczna albo koszty w porzadku ale z"jajkiem niespodzianka"- czyli nie wiadomo, jaki stan rur, dachu, instalacji i... sasiadow. No bo nie oszukujmy sie, jesli ktos chce nam sprzedac mieszkanie, powie, ze instalacja do wymiany, dach sie sypie a sasiad spod piatki to recydywista morderca ? ;)
Trzeba by bylo spedzic w takim miejscu sporo czasu (np. wczesniej wynajmujac mieszkanie) by poznac sasiadow i wiedziec, ze nie nadziejemy sie na mine. Takie byly moje doswiadczenia przynajmniej...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Usuńrury, dach, instalacje można sprawdzić bez problemu. Sąsiadow można pozna przed zakupem. Dzięki temu wiemy co jest grane i ile możemy znegocjować, a także czy w ogóle warto kupić:)
UsuńPrzepełnia mnie szczęści kiedy oglądam te fotografie.. Mogłabym bez końca nie wychodzić z zachwytu.Od paru miesięcy przyglądam się Wrocławskim nieruchomością -oczywiście utytułowanych w pięknych XIX ,XX wiecznych kamienicach. Bez skutku,takowych mieszkań brak.. Właściciel mieszkania miał prawdziwe szczęście a zarazem niepowtarzalną pasję ( jak się domyślam). Taka inwestycja to ryzykowna inwestycja ,lecz jakże piękny powrót do przeszłości nietuzinkowego budownictwa
OdpowiedzUsuńSerdecznie życzę najlepszych lat życia w tak cudownym miejscu.
I ja zaglądam do tych zdjęć tak "na poprawę humoru". Działają lepiej niż czekolada ;).
UsuńEfekt wow :)) mega, moje marzenie mieszkanie w kamienicy, póki co muszę się zadowolić wielką płytą, ale przyjdzie czas na kamienice:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :)
UsuńIntrygująca architektura. Mieszkałabym! :-) Bardzo lubię te wielkie okna wrocław i generalnie dolny śląsk mi sie z nimi kojarzy. Niesamowity klimat w każdym razie. ;-)
OdpowiedzUsuńFakt, okna super i widok z nich też całkiem przyjemny.
UsuńMieszkanie wygląda super! Powiem szczerze, że mnie również zachwyciła łazienka :) Faktycznie wyglądała jak po wielkim wybuchu ;) A teraz to po prostu wow!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMam taką idee fix, żeby w cholerę sprzedać mieszkanie na Krzkach i kupić coś w kamienicy i wyremontować i napić się potem tam wódki z Mockiem :-) .
OdpowiedzUsuńMock by się pewnie i w niewyremontowanej napił... ;)
UsuńMieszkanie po remoncie wygląda niesamowicie, będzie źródłem mojej inspiracji przy urządzaniu własnego mieszkania!
OdpowiedzUsuńPowodzenia! :)
Usuńświetna metamorfoza i ładnie prowadzony remont :) bosko to wygląda :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że opadła mi szczęka, jak to zobaczyłam. Piękne, a jednocześnie bezpretensjonalne. Uwielbiam stare kamienice i takie klimaty. Sama mam mieszkanie w kamienicy, ale niestety, dużo brzydszej, bo w robotniczej dzielnicy, bez sztukaterii i z mniejszymi pomieszczeniami. Bardzo ładna kanapa. Czy byłoby nietaktem zapytać, gdzie została zamówiona? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRemont przeszedł moje najśmielsze oczekiwania i jeszcze raz za niego dziękuję. Szczególnie za wytrwałość oraz jak najmniejsze koszta które poniosłem przy remoncie. Obyło się bez kredytu czy też pożyczki :)
OdpowiedzUsuńMieszkanie nadal wygląda tak pięknie :)
:)
OdpowiedzUsuń