Porządkując stare pliki natrafiłam na wywiad, który miałam kiedyś przyjemność przeprowadzić z rodowitą Wrocławianką. Materiał zmontował mój przyjaciel, Jakub Wilk. Pani pozostanie anonimowa (pod takim warunkiem zgodziła się na wykorzystanie tego materiału), ale na potrzeby narracji nazwijmy ją Agnes ;). Cała moja rozmowa z nią, bogato ilustrowana rodzinnymi zdjęciami, trwała kilka godzin, ale przyznam, że mogłabym jej słuchać znacznie dłużej.
Check this out on Chirbit
Niesamowicie sie tego słucha. Bedzie więcej?
OdpowiedzUsuńWywiad przeprowadzałam w nieco innym celu niż publikowanie go na blogu, więc i kwestie, o które pytałam Agnes, były średnio związane z Breslau czy jego architekturą.
Usuń"Ja kocham swojego Wrocławia i więcej nic nie muszę powiedzieć" - Ja też kocham Wrocław i nie muszę nic więcej dodawać. Bardzo to fajne było co Agnes opowiadała.
OdpowiedzUsuńCieszę się, bo i u mnie ten materiał odnaleziony po latach wywołał uśmiech :)
UsuńJak pomyślę, że ona widziała te wszystkie kamienice jeszcze zanim zdewastowali je ludzie i nadgryzł ząb czasu... zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy chciałabym mieć takie wspomnienia i codziennie porównywać je ze stanem obecnym.
UsuńPoryczałam się przy koncowce.
OdpowiedzUsuńJa już po samym wywiadzie płakałam jak bóbr. A później drugi raz przy redagowaniu... :(
UsuńBardzo interesujace !!!! Tak sie sklada ze mieszkamy na ul; Niemcewicza 23 . Kiedys moja zona rozmawiala z ta pania .... jak ja zaluje ze nie bylo mnie przy tym :(((( PS. Mam pytanie . Czy pani jest corka Emili Kodzis z ul;Nowowiejskiej ? Jesli tak to jestesmy kuzynostwem :)))) ze strony mojego taty Jozefa Czarnockiego .Jesli chciala by pani napisac pare slow oto moj meil marek.czarnocki@interia.pl Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńInteresujace tym bardziej ze mieszkam na ul; Niemcewicza 23 :))))) Mam pytanie. Czy pani jest curka Emilii Kodzis ? Jesli tak to jestesmy kuzynostwem :))))))))
OdpowiedzUsuń